Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2016, 15:02   #888
Raist2
 
Raist2's Avatar
 
Reputacja: 1 Raist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputację
Mieli trop który prowadził prosto do gryzoni. Ich ofiara nie mogła im uciec. A oni co mieli robić? Uciekać na wyspę jak jakieś leszcze które puszczają płazem mordowanie swoich…. Na początku nie chciał nawet tego słuchać, narzekał że tak się nie godzi, że trzeba się zemścić za coś takiego. Przytoczył nawet krótko jedną z legend o Krwawym Szponie Zabójcy Skragów który w pojedynkę zszedł do leża żmijowego pomiotu i zemsty rozszarpał winnych śmierci jego watahy. Ale i to nic nie dało. Uległ i zgodził się zawrócić.

Przeszli do miejsca skąd wyruszyli żeby nagle nie wyszli na środku chodnika, w błocie i nadzy (a przynajmniej Marcus). Przejście jak zwykle było oporne, Fianna nie przywykł jeszcze do tego, a na dodatek miał przerzucić jeszcze kogoś ze sobą. Wspiął się po drabince do wyjścia (oczywiście już w ludzkiej postaci) na górze pod namiotem czekała już na nich Heban. Zmierzyła wilka od góry do dołu na chwilę zatrzymując się na genitaliach.
- Gaci zapomniałeś?
- Lubię biegać na golasa.
- To nie chcesz nic na tyłek?
- Masz jakieś to nie żartuj i dawaj.

Z uśmiechem na ustach wyjęła z furgonetki ciuchy robocze. Marcus nie tracił czasu na ubieranie się cały, założył tylko przy małe spodnie.
- Ma ktoś kasę na autobus? Kluczyki do Wendy ma Mike, a wszystko zostawiłem w środku.
- To nie chcesz nią jechać? Twój kumpel nie zapomniał o Tobie i ci je zostawił. - mokolka pokazała klucze wiszące na jej palcu.
Wilk bez słowa wziął. Wsiadł do swojego auta. Zanim ruszył poczekał na ewentualnych pasażerów aż wsiądą i ruszył do klubu golfowego na wyspie, oczywiście przy otwartych oknach. Może i nie był człowiekiem, ale w tej formie gówno śmierdziało tak jak śmierdzi ludziom, poza tym i tak było za gorąco żeby siedzieć w zamkniętym aucie.
 

Ostatnio edytowane przez Raist2 : 02-06-2016 o 15:04.
Raist2 jest offline