Przemykanie się kanałami jak szczur nie jest zdecydowanie zadaniem dla kapłana Ulryka, ale lepsze no to niż ginięcie jak idiota przez rozerwanie bombą. No i wykonuję rozkazy dowódcy. Na szczęście udało się przebić ścianę bez zrobienia rabanu. Moja intuicja nie ostrzegała mnie przed żadnym niezwykłym niebezpieczeństwem, powinniśmy bez problemu rozprawić się z wrogiem. Czekając na decyzję von Galtena nasłuchiwałem uważnie, żeby stwierdzić z iloma przeciwnikami mamy do czynienia. |