Przypomina mi się tekst ze Stawki większej niż życie "Bo starzec nam uciekł. On nam zwyczajnie, bezczelnie uciekł." Przynajmniej oszczędził fatagi, żeby złożyć doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do organów ścigania.
W Marsylii w jakiejś restauracji? Może w tej co była na początku przygody... |