Rewi pokłonił się dwornie smokowi i odpowiedział: - Konfunduje jedynie tych o słabym libido, nie pewnych swych preferencji seksualnych lub istoty słabej wiary. Czyste dusze widzą w mym obliczu mentora, przyjaciela, kochankę, upragnioną połówkę, z którą złączą się w niebiosach. Tkwiący we mnie pierwiastek Boga pozwala im spojrzeć za zasłonę tego świata w kierunku następnego, który jest portem docelowym każdej duszy.
Następnie wtórował Bernardowi: - Jeśli nie wiemy co zostało skradzione to nie będziemy mogli też tego oddać, gdy to znajdziemy. |