Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2016, 00:41   #14
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
- Jeśli konkurencja to i na pewno Dziadek ma swoje czujki wystawione. Ilu ich widziałeś? - próbowała myśleć, rozcierając dłonie. Jednak… nie zastanawiając się wiele, Tamara podeszła do Jasona stojącego tyłem do pokoju i objęła go ramionami w pasie.
Nigdy wcześniej nie bawili się w taki układ. Bliskość fizyczna w sytuacji, gdzie Twoja prywatność to puste pojęcie, zupełnie nie było tym, co kręciło Marę. Poza tym do tej pory dziewczyna wcale nie była przekonana na 100% do Mahera. Teraz… teraz jednak te wszystkie zahamowania i logiczne argumenty wzięły w łeb.
Chciała by przestało jej być zimno.
- Przytul mnie. - powiedziała nie odsuwając się od pleców ochroniarza. Wsunęła dłonie pod jego ubranie by chociaż w ten sposób poczuć, że się rozgrzewa.
Chciała zamknąć oczy i znowu poczuć się wygodnie we własnym ciele.


Przychodzące połączenie zaskoczyło ją całkowicie.
- Vadi? Jestem bezpieczna. Gdzieś Ty? Nic Ci nie jest? - dopytywała Mara ze zmarszczonymi brwiami. Coś zaczynało jej w tym wszystkim nie pasować. Spojrzała na zegarek odliczając czas połączenia. - Co się tam dzieje?
 
corax jest offline