- Spokojnie koledzy - czarodziej uspokoił narwanego młodzika. - Ciekawa teoria - odpowiedział Chass bawiąc się kubkiem - Ale dziurawa jak durszlak. Rozejrzał się w poszukiwaniu kelnerki, by domówić napoje, ale nie znalazł dziewczyny. Widział za to, jak ktoś przyczepia się do Nevara, ale nie miał ochoty ingerować. - W lesie faktycznie nie byłem, więc nie wiem czy byście coś przegapili, ale to miejsce jest jedynym, gdzie można uzupełnić zapasy na dalszą drogę w niezłym promieniu. Wasi rabusie musieli przechodzić przez to miejsce, lub jeszcze tu są, obserwują was uważnie, mają niezłą zabawę. Być tak blisko, a jednak tak daleko. Mieć ofiarę pościgu na wyciągnięcie ręki i patrzeć nieświadomie jak się wymyka. - Chass zrobił efektowną w swoim mniemaniu przerwę upijając łyk. - Prawda jest taka, że obserwacja i dedukcja wspomagane odrobiną Sztuki czynią cuda. - uśmiechnął się wyławiając wzrok elfa. Strażnik grobów miał wyjątkowo trudne zadanie wytrzymać wzrok mężczyzny gdyż tęczówki Constantine'a mieniły się wszystkimi znanymi ludzkości barwami. - Zawsze chciałem zwiedzić Everaskę - powiedział spokojnie odchylając się na krześle. Upewniwszy się, że elfy zrozumiały aluzję dodał - w zamian powiem wam gdzie są poszukiwani przez was złodzieje. I w geście dobrej woli uratuję Waszego arystokratę przed podłym czynem jakiego chce się dopuścić. Gwałt na ludzkiej kobiecie pod wpływem czaru nie jest godne elfa, a tym bardziej szlachetnego rodu z Everaski. Mówię o tamtym... - Chass odwrócił się spoglądając na pusty stolik - Kurwa mać - zaklął we wspólnym. - Zaczęło się. Gdzie jest ten elf, co siedział przy tamtym stoliku? - spytał strażników grobów. - Siedzieliście przodem do niego. Gdzie on jest? - Constantine wstał wyraźnie poruszony rozglądając się po izbie. Jego plan nie zakładał takiego rozwoju wypadków, ale szybko dostosował go do sytuacji. Rzucił wzrokiem na pielgrzymów widząc ruch w interesie. Próbował zorientować się w sytuacji, złapać kontakt wzrokowy z wstającym półelfem. ~ Co się dzieje? ~ wyrażało jego spojrzenie. Rzucił ukradkowym spojrzeniem na rabusiów czy aby nie będą się zbierać?
Cóż, należało czekać na reakcję elfów, ale z tyłu głowy kwitł mu już kolejny plan...
Ostatnio edytowane przez psionik : 07-06-2016 o 22:24.
|