Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2016, 04:15   #640
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Atak nie zupełnie przebiegł tak jak miał przebiec. Generalnie chyba wszystko przez to, że nie było czasu na zbytnie skradanie się żeby wykorzystać sytuacje. Do tego jeszcze nie udało się dorwać kusznika, który mało nie przyłożył kuszy złą stroną do przodu i strzelił do siebie. Ale jako, że prawie robi wielką różnicę, to Dirith oberwał bełtem co było bardzo nieprzyjemne. Na szczęście pod ręką znajdował się kleryk i dlatego nie czekał za długo żeby wyrwać z ręki bełt i kontynuować natarcie.
Jakiś inny człowiek chyba zaczął uciekać, nawet nie próbując walczyć. Co robili inni... to już zbyt ważne nie było. Ten cholerny kusznik musiał zginąć. Nie tylko dlatego, że drow zamierzał pozbyć się świadków spotkanych na drodze, ale przede wszystkin dlatego, że do niego strzelił i trafił. Za to należała mu się długa i w miarę bolesna śmierć, ale wpierw trzeba było do niego dotrzeć. Na szczęście było małe prawdopodobieństwo, że przeciwnik zdąży przeładować kuszę. Dlatego Dirith pokusił się na uderzenie rękojeścią w skroń aby pozbawić cel przytomności i zająć się innymi, żeby móc odpłacić mu z nawiązką.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline