Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2016, 08:18   #34
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Sigismund przysłuchiwał się słowom Oddo to marszcząc to unosząc brwi. Po kilku sekundach znudzony patrzył w bok. Gdy kapłan skończył popatrzył na niego spode łba.

-Kocham cię Świątobliwy Oddo jak ojca. To w końcu ty się mną zaopiekowałeś, gdy pałętałem się po tych przeklętych ruinach. Tedy posłuchajcie co powiem jak zatroskany syn ojcu. Trzymajta się kapłaństwa, bo jako gawędziarz umrzecie z głodu. Za cholerę nie wiem o co wam chodziło. Już nie mówię, że kolejny raz raczyłeś zapomnieć o Świątobliwy, że mówicie do chłopskiego syna. Na sprawach dziejowych i politycznych się nie znam i nic nie wiem o wieku trzech imperatorów. Poza tym co ma jakikolwiek Imperator do szalonego węglarza, który chciał mnie bić bom powiedział co myślę z tych co zbiegli zostawiając rodzinę na pastwę wroga. Jeśli go to nie dotyczyło mógł puścić mimo uszu, ale jak to mówią uderz a nożyce się odezwą. Potem jeszcze chciał bym się rozbroił, bo miał ochotę mi łomot spuścić, ale się mnie bał. Niech mu Sigmar da zdrowie i rozum. Żaden on mój wróg. To wszystko Świątobliwy czy jakoweś dalsze religijne mecyje odprawiać będziem?

Sigismund nie wyglądał w najmniejszym stopniu na rozgniewanego, czy zdenerwowanego. Najbliżej wyrazowi jego twarzy było do znudzenia i zdziwienia. Nie rozumiał absolutnie czego chciał od niego Sinbrad ani dlaczego był łajany przez kapłana. To w końcu nie on komuś groził, tylko jemu grożono, nie on chciał się bić tylko chciano się bić z nim. I to dlaczego? Z powodu kilku słów, które Ebeling uważał za stwierdzenie faktu.
 
__________________
Zawsze zgadzać się z Clutterbane!
Ulli jest offline