Baryła podążył we wskazanym kierunku. Nonszalanckim krokiem podszedł do swoich trzech przeciwników. Spojrzał na każdego z nich. Wygladali na zwyklych dziadów co szukają guza, obijają starców oraz kobiety i myślą że są nie wiadomo kim.
Ulf czuł, że ma misję. Pokażę im co to naprawdę ból i oduczy ich "klepania" słabszych.
Baryła wsadził ręce za pasek i eksponujac swój wielki brzuch przyglądał im się groźnie. Był pewny swego i zaraz miał zamiar zwrócić na siebie uwagę paru szych z tego gangu. Co oczywiście wiązało się z nadmierną brutalnością, którą nie do końca lubił ale nie była mu ona obca. Wcale a wcale.
Potwornie uśmiechnięty czekał aż wszystko się zacznie.....