Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-06-2016, 08:51   #41
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Niziołczą duszę Udo przeszyło najgłębsze wzruszenie, gdy spostrzegł małe pętelki szubieniczne uwiązanie u ramion oprychów. Oczywiście było to spowodowane przypuszczeniem, że jest to wyraz poczucia humoru i dystansu do siebie i rzeczywistości. Szybko jednak skarcił się w myślach za taka naiwność. Wszystko co wiedział o Kochersach wskazywało na nieokrzesanych, tępych, pompatycznych socjopatów. To wykluczało poczucie humoru będące oznaką inteligencji i dystans do siebie oraz świata. Pętelki były więc oznaką pogardy dla śmierci, źle rozumianej odwagi i fatalizmu-pogodzenia z losem.

"Zaiste żałosne kreatury"- pomyślał sobie niziołek uśmiechając się promiennie przed siebie, jednocześnie nie zaprzestając zerkania bystrymi oczkami na boki w poszukiwaniu innych cennych szczegółów. W tej chwili Najbardziej interesowało go bezpieczeństwo swoje oraz Gerharda i przede wszystkim "Baryły", którego uważał za klucz do Kochersów i Getta. Po skończonej zabawie miał zamiar udać się za największą grupą "Szubieniczników". Był niemal pewien, że zaprowadzą go do siedziby gangu. Na razie jednak słuchał i obserwował.
 
__________________
Zawsze zgadzać się z Clutterbane!
Ulli jest offline  
Stary 09-06-2016, 10:35   #42
Banned
 
Reputacja: 1 Eryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodze
Johan nie naciskał. Tym bardziej, że argumentów nie miał żadnych. Gwizdnął na kundla, jak mu nakazał Schmitt i już go nie było.
Tu tropy się urywały, a skoro nikt nic nie wiedział i nie chciał powiedzieć nawet o tym, szczurołap postanowił odnaleźć jednego z zatrudnionych do roboty pachołków. Być może im bardziej się poszczęściło.
Wybór padł na Edka. Co prawda rzęził trochę, ale przynajmniej nie żonglował piłeczkami i nie nakazywał zaraz płacenia daniny dla Rondla.

No to Johan poszedł szukać Edka.
 
Eryk jest offline  
Stary 09-06-2016, 14:29   #43
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Jonathan dopił tylko piwo i wyszedł z karczmy, nie zamierzał wdawać się w awanturę z karczmarzem. Na razie Jonathan udał się na miejsce spotkania z Mistrzem Gerhardem przy bramie klasztornej, gdy dotarł już na miejsce oparł się o stającą nieopodal beczkę i przyglądał się przechodzącym niespiesznie mieszczanom. Być może uda mu się niezauważenie zwędzić jakiemuś pękaty od monet mieszek. Skoro ma tu czekać to warto było coś porobić i co nie co zarobić. Mimo że Jonathan był cierpliwym człowiekiem, to lubiła mieć zajęte ręce jakąś robotą co by się za bardzo nie nudzić.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 10-06-2016 o 11:33.
Orthan jest offline  
Stary 09-06-2016, 15:10   #44
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Hredrik postanowił poszukać sobie miejsca, z którego będzie dobrze widać walkę, a przy okazji nie będzie tam wielu ludzi. Nie chciał, by ktoś zastanawiał się, po co mamrocze pod nosem. Chociaż... Był Norsmenem, zawsze mógł powiedzieć, że dopinguje graczy w swoim języku. Jeżeli gdzieś przechadzał się sprzedawca żarcia, które wyglądało lepiej niż kawałek gówna, to kupił i pogryzał powoli. Kiedy będzie walczył Baryła, w kluczowym momencie miał zamiar połechtać nieco wiatr, by dmuchnął jego przeciwnikowi w twarz pyłem.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 09-06-2016, 15:15   #45
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gerhard nie był zadowolony. Chodził i przysłuchiwał się rozmową różnych ludzi. Dużo z nich mówiła niezrozumiałymi dialektami, co denerwował Żmiję.
*Będę musiał nauczyć się paru języków w przyszłości* Postanowił sobie w duchu.

Tak chodząc zauważył charakterystyczny znak u niektórych walczących. "Pętelki". Przynajmniej wiedzą jak skończą i jak chcą stracić swoje marne życie. Uśmiechnął się do siebie Gerhard.
Podejrzewał, że "pentelki", jak ich nazwał to właśnie ich cel. Teraz zamierzał szukać w tłumie podobnych im. Może ktoś obserwuje ich poczynania? Może tu tworzy się niejaka rekrutacja?
 
Hakon jest offline  
Stary 09-06-2016, 21:50   #46
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację

Baryła podążył we wskazanym kierunku. Nonszalanckim krokiem podszedł do swoich trzech przeciwników. Spojrzał na każdego z nich. Wygladali na zwyklych dziadów co szukają guza, obijają starców oraz kobiety i myślą że są nie wiadomo kim.
Ulf czuł, że ma misję. Pokażę im co to naprawdę ból i oduczy ich "klepania" słabszych.

Baryła wsadził ręce za pasek i eksponujac swój wielki brzuch przyglądał im się groźnie. Był pewny swego i zaraz miał zamiar zwrócić na siebie uwagę paru szych z tego gangu. Co oczywiście wiązało się z nadmierną brutalnością, którą nie do końca lubił ale nie była mu ona obca. Wcale a wcale.

Potwornie uśmiechnięty czekał aż wszystko się zacznie.....


 
Dnc jest offline  
Stary 12-06-2016, 10:14   #47
 
Lomors's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znanyLomors wkrótce będzie znany
Edawrd uśmiechnął się pod nosem aby ukryć obawy swoje obawy odnośnie losów jego złotych koron. "Mam nadzieję że walczy tak jak wygląda."

Starzec wlepił swoich dwoje błękitnych oczu w Baryłę i oglądał spokojnie jego przepychanki. Parę razy chyba zauważył w tłumie któregoś ze współpracowników, gdzieś mignął mu nizioł. Edward przesunął się na prowizorycznym taborecie tak by mieć lepszy widok na całe to zgromadzenie i starał się zobaczyć ludzi, o których mógł mówić pracodawca. Zerknął jeszcze ukradkiem na Joachima, zastanawiając czy jest on jakoś powiązany z Kochersami. Zanosząc się znowu ciężkim kaszlem Edward uznał że przyciśnie chłopaka jeszcze po walce.
 
Lomors jest offline  
Stary 12-06-2016, 11:51   #48
 
Astrarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Astrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumnyAstrarius ma z czego być dumny
Glizdowisko
Udo pokręcił się bliżej “pętelkowców” i po dłuższej chwili był w stanie zrozumieć, co gadają. Obserwowali walkę, nie szczędząc rynsztokowej mowy i barwnych porównań. Rozpowiadał, że a to, a tamto zrobiłby o wiele lepiej. Uwagę nizioła przykuła wymiana zdań.
-Kiedy poleziem stąd? Nudy na pudy. Polazłoby się do “Słodowej” i…
-Toż czas się znajdzie, noc młoda! A ja chcę wpierdolić Thomciowi, za to wczoraj!
-Obiecałem służebnej zabawę! Jeszcze skończy wcześniej i spierdzieli.
-A leź. Tylko jak cie szefu zdyba, że polazłeś przed pozwoleniem, to…
-E, dobra, tak mi się nie śpieszy…-
Lebioda podsłuchiwałby dalej, tylko z zupełnie innej strony, ucho nizioła wyłowiło z tumultu krzyk.
-Patrzcie, jak się wpierdala! Czyj to?!- Obdartuch wysoki na dwa metry podniósł szamoczącego się chłopaka.
-Jaaa od Ropuucha!- zawył jasnowłosy dzieciak.- Szukam Żmii!
-He? Toć tu tylko szczury! Już Sthepan cię nauczy, chłopaczku…

Gerhardowi poszło z górki, kiedy już wiedział kogo szukać. Szczwany lis wyniucha wśród stada kur niebezpieczne koguty. W tym przypadku wcale to nie byli mężczyźni ogarniający tłum. Kiedy Blackadder już uważniej przeczesał grupkę, znalazł jednego z bardziej respektowanych osobników. Mężczyzna był ubrany w spodnie i skórzany kaftan, a z nagiego muskularnego ramienia zwisała charakterystyczna pętelka. Jak większość tutaj miał włosy przystrzyżone na bardzo krótko. Nie odzywał się, a co więcej przenosił aurę milczenia na okolicznych twardzieli. I to go właśnie wyróżniało. Obserwował jednak ring skupiony, umiarkowanie zainteresowany.

Johan ostrożnie przeszedł po zakrywających się coraz głębszym mrokiem uliczkach i doszedł skrótem na Glizdowisko. Zabawa trwała w najlepsze, ale szczęściem nikt nie zwrócił na szczurołapa uwagi. Liszaj zauważył, że Baryła napieprza się na arenie. Próbował zlokalizować Edwarda, jednak ludzi było naprawdę sporo. Zauważył jeszcze stojącego z boku norsa i to tyle, innych znajomych gąb brak.

Arena:
Coś przełamało codzienny, niezmienialny porządek, więc tłum spoglądał z żywszym zainteresowaniem niż wcześniej. Od razu też zaczęły się rechoty i niezbyt wysokich lotów docinki na temat postury zawodnika. Wskazane przez Edwarda osiłki podeszły na sam skraj ringu, ale po krótkiej sprzeczce wszedł tylko jeden z nich- z knypkowatą, lecz bardzo muskularną posturą wyglądał jak dziwak z cyrku. Wyprostował się i (wciąż nie imponując wzrostem) spojrzał na Baryłę. Świdrowali się spojrzeniem, krążąc wokół siebie. Wszyscy tylko wyczekiwali momentu, ułamka sekundy, w tańce się skończą. Baryła zatrząsł sadłem, zgiął się w pół i rzucił na konusa. Przekonał się zaraz, że skubany jest ruchawy, zszedł z lini biegu napastnika i jeszcze w pędzie przyłożył do wiwatu. Zamierzał w szczękę, trafił ledwie w ramię (2pkt obr). Kichter ledwo poczuł. Knypek z drwiącym uśmieszkiem czekał na następną szarżę. Odskoczył, ale Baryła zatrzymał się w pół biegu i przydzwonił biedakowi prosto w łeb. Facet się zachwiał i zrobił prędkie dwa kroki w tył. Ulf nacierał dalej. Konus odzyskał równowagę i od pierwszego ciosu odskoczył. Dalej już nie miał gdzie… cios Baryły zatrząsł oprychem, ale zdołał się utrzymać. W kucki, oparł nogę tuż przy krawędzi gnojowiska i odskoczył, starając się zajść Kichtera od boku. Wyciągnął nogę i w pędzie chciał podciąć przeciwnika. Od oklepu musiało mu się dwoić w oczach, bo zaszorował nogą o piach.

Hredrik tymczasem obserwował krążące wokół, niedostępne dla szaraczków kolory. Były spokojne, wręcz leniwie przetaczały się po rzeczywistym świecie. W tej chwili przewagę miał Ghyran(zielony) i Ulgu (szary). Splatały się ze sobą i wirowały daleko w gnojowisku i dość daleko w tłumie.

Edward widział wszystko, a kiedy zerkał z ukosa na Joahima, widział jedynie, że pilnie obserwuje ring, mrucząc czasem jakieś uwagi do Tyki.
Jonathan
Jonathan obserwował ludzi. O tej porze większość porządnych ludzi wracała już do domów. Mężczyźni wracali z oberży, kobiety od przyjaciółek. W takim kłębowisku o okazję nie jest trudno. I faktycznie, w pewnym momencie koło akrobaty przechodził podchmielony kupczyk. Palce Tintenherza w ciągu ułamka sekundy chwyciły nożyk, zgrabnie przecięły nim mieszek i schowały się figlarsko w kieszeni cyrkowca. Błyskawiczna, czysta akcja. Tuż za kupczykiem przechodziła roześmiana ladacznica. Zerknęła na Jonathana z uznaniem i puściła oczko.
 
Astrarius jest offline  
Stary 12-06-2016, 16:20   #49
Banned
 
Reputacja: 1 Eryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodzeEryk jest na bardzo dobrej drodze
W takim razie czekam aż Baryła skończy walczyć i wtedy wypytam czy jemu udało się czegoś dowiedzieć.
 
Eryk jest offline  
Stary 13-06-2016, 13:04   #50
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Jonathan tylko uśmiechnął się zawadiacko do roześmianej dziewczyny, kłaniając się jej. Gdyby nie spotkanie z Mistrzem Gerhardem zapoznał by się bliżej z dziewczyną, przynajmniej umilił by sobie czas czekając. Jon miał przy tym nadzieję że smarkacz którego wysłał, nie wpadł w jakieś kłopoty.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 13-06-2016 o 14:40.
Orthan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:34.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172