Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2016, 10:45   #32
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
[MEDIA]http://40.media.tumblr.com/a8f9c22216cc4628b53d10df21396f66/tumblr_npprkmxaxv1skelofo1_500.jpg[/MEDIA]

Shira coraz mocniej wątpiła w swój wybór. Czy miała czas go jednak zmienić? Słyszane w oddali wycie sugerowało, że jednak nie. Dziewczyna postanowiła więc iść dalej ścieżką... przynajmniej dopóki będzie mogła.

Złowrogie dźwięki nie powtórzyły się, ale ogarniająca ją cisza wcale nie dodawała otuchy. Przeciwnie, gdy dźwięk łamiącego się pod stopom suchego patyka urastał do rangi łamanego w pół pnia stuletniego drzewa dostawała gęsiej skórki. Powtarzanie sobie w myślach to tylko patyk, to tylko suchy liść niewiele pomagało.

Ścieżka meandrowała coraz bardziej i wciąż wiodła w dół zbocza. Wkrótce zrobiło się tak ciemno, że dziewczyna zaczęła myśleć o wycofaniu się już nie tylko ze strachu, ale zwyczajnie dlatego, że nie widziała dalszej drogi. Nie chciała myśleć o tym, co się z nią stanie jeśli się teraz potknie i skręci kostkę.

Gdy jednak sytuacja wydawała się już całkiem beznadziejna, a kolejny krok udawało się robić wyłącznie, badając po omacku stopą drogą przed sobą, dostrzegła w oddali światło. Niezbyt jaskrawe ale wyraźnie odcinające się od otaczającej ją zewsząd ciemności.

Nigdy wcześniej jasność nie cieszyła tak Shiry. Czuła jak z każdym krokiem mrok przywierał do niej, obciążając umysł. Było to tak realistyczne odczucie, że dziewczyna miała wrażenie, iż się dusi. Teraz to jednak minęło.

Chciała krzyknąć z radości i czym prędzej pobiec w kierunku światła niby ta ćma, która lgnie do ognia. Tylko ostatki siły woli kazały Shirze zachować ostrożność. Przylgnęła więc do skraju ścieżki i ruszyła naprzód, chowając się w cieniu krzewów. Modliła się w duchu, by owo światło dało jej choć odrobinę bezpieczeństwa i ciepła. Tak bardzo ich potrzebowała.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline