Sigismund Ebeling, Megnar Kargun i Sinbrad Relt
Kapłan spojrzał na krasnoluda , pokiwał tylko głową i powiedział. -Skoro tak bardzo świerzbią was ręce by dobywać miecza czy topora, to znajdzie się dla was robota. Nie dawno niewielka liczba współbraci wyruszyła by zbadać wschodnie ruiny i tam poszukać ocalałych, wrócił tylko jeden z nich ranny i na wpół oszalały, cały czas bredził o przeklętej bestii chaosu która zamieszkiwał ruiny. Dlatego jeśli tak bardzo chcecie walczyć, to poszukajcie Sierżanta Rolfa, on powie wam co i jak. Kastor von Grunberg
Jako honorowego gościa posadzono cię obok samej Pani zamku, także do posługi miałeś młodego Jonathan. Młody chłopak taktownie nie przerywając ci posiłku - przedstawił ci wszystkich zgromadzonych damy.
Większość z nich był żonami czy córkami wasalów grafa, klika młodszych dam pamiętałeś jeszcze z czasów młodości. Co do rozmów przy stole większość toczyła się na temat nie zbyt dla ciebie interesujących - haftowania czy wychowania dzieci.
Młoda Grafini widząc twoje lekkie znudzenie, grzecznie zagadnęła do ciebie. -Widzę Panie żeś głodny, mam nadzieję że posiłek choć skromny jest smaczny. Mam nadzieję też że mimo skromności przydzielona komnata spełnia swe wymagania? Wiem też Panie z opowieści Wuja żeś władasz nie zgorzej mieczem, więc jeśli chciał byś Panie poćwiczyć przed przybyciem Wuja to kilku giermków i zbrojnych znajdzie czas by wprawić się na placu w wojennym rzemiośle. Poszukaj też Panie Kapitan Rolanda, być może znajdzie odpowiednie zajęcie dla ciebie Panie. |