Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2016, 21:57   #85
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Khazad koniecznie chciał doprowadzić sprawę do końca. Dlatego właśnie został w Hergig. Musiał dokończyć daną mu robotę, lecz nie wiedział wtedy, że nie dane mu to będzie.

Od początku wszystko szło nie po myśli Arno. Dwa dni później dowiedział się, iż zawodnika mającego występować w Cycu wyłowiono z rzeki, więc jego dzieciaki faktycznie czekał nieciekawy los. Nie tego chcieli.

Jedynie walka w Cycu poszła Hammerfistowi całkiem nieźle, bo wystawiony do wali przeciwko niemu Kogut nie miał najmniejszych szans, zaś z Ilievem stoczył prawdziwą wojnę. Ceną tego był skruszony ząb, ale nie przejmował się tym. Drago był jednak zbyt mocnym przeciwnikiem, by udało się go pokonać, lecz tym razem Skała był twardszy niż poprzednio. Starcie skończyło się remisem, co niejako zadowalało krasnoluda. Nawet pomimo tego, iż następne dwa dni nie mógł trenować.

Tutaj szczęście kończyło się, ponieważ wkrótce Carstain, po wypłaceniu należności za walki, zniknął. Za ladą stanął Kurt Mały. Innymi słowy wszystko się wydało. Karczmarz najprawdopodobniej już nie żył.
Dodatkowo na arenę Cyca nie miał już wstępu żaden zawodnik, który walczył do tej pory. Zupełnie jakby to miało rozwiązać problem ustawiania zakładów.

Robota była skończona. Szkoda tylko, że skończona niepowodzeniem... Załadowali się zatem na wóz, dzięki wstawiennictwu Alexa, i wyjechali zostawiając za sobą niesmak Hergig.

W drodze Arno niewiele mówił. Jeśli już coś powiedział, to było to wyłącznie burknięcie. W drodze uważnie się jednak rozglądał w poszukiwaniu umówionych symboli, by móc bez trudu dołączyć do Berta i Josta.

Musiał się napić.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline