Wątek: Londyn 2005
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2007, 09:00   #294
Rhamona
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Monique Blanch

Była wkurwiona, dosłownie w jednej sekundzie zmieniło się jej całe nastawienie do towarzyszy, całej tej śmierdzącej sprawy i ogólnie do świata. Najbardziej chciała się teraz wydrzeć na całe Elizjum a potem napluć komu trzeba w twarz.
Ci przeklęci Nosferaci, wieczni bierni obserwatorzy. Malkawianie niezdecydowani psychole nawet reszta Torreadorów to nadęte dupki! Dobrze, że nie widział jej teraz ojciec, nigdy nie pochwalał jej zabaw z szałem.
W końcu wykrzyczała do Nosferata, który oddalał się w zastraszającym tempie.
- Poczekaj Feliksie przed Teatrem!
Gdy już wszyscy wyszli z pomieszczenia Monique wróciła się po lodówkę i narzędzia ojca a potem zamknęła drzwi w ten sam sposób jak je otworzyła. Usta miała zaciśnięte i nie dało się nie zauważyć, że jest zdenerwowana.
- Jedziemy do domu Andrew! - powiedziała krótko i przez zaciśnięte zęby. Potem ruszyła korytarzem w kierunku wyjścia.
- Ktoś z was ma brykę?
 
Rhamona jest offline