Terry Bogard
Dreptał razem z Nicolette przez las w stronę jakieś dużej góry gdzie mogliby się zatrzymać. Tam mam zamiar zbudować sobie jakiś szałas i przygotować się do walki z tymi handlarzami. Szedłem obok Nicolette która milczała po czym powiedział: - Musimy znaleźć jakieś dobre miejsce na obóz w górach. Tam zbudujemy szałas, upoluje coś na obiad a potem, pójdę szpiegować handlarzy. Jak ja tego nie zrobię to będziemy tutaj siedzieć do usranej śmierci. -uśmiechnąłem się lekko do Nicolette po czym dodałem: - A może masz jakiś pomysł żeby pozbyć się tych handlarzy. Zawsze wole wysłuchać innych czasami mogą mieć dobry pomysł. No chyba że wolisz tutaj zostać i żyć sobie na tej wysepce w spokoju. - zażartowałem.
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P
Ostatnio edytowane przez Lavi : 11-05-2007 o 14:58.
|