Taler nie czekał wiele. Omiótł pomieszczenie wzrokiem i skierował się ostrożnie do ukrytych drzwi. Starał się nie poruszyć masy pleśni. Ledwo się oddychało a jakby je ruszyć możliwe, że źle mogło się to skończyć dla wszystkich.
Ostrożnie starał się otworzyć drzwi i zajrzeć do pomieszczenia obok. Miał nadzieję, że będzie można po kluczyć po komnatach i zgubić wygranych. |