Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2016, 10:14   #21
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Najprostszym wyjściem poradzenia sobie z czymś tajemniczym, nieznanym, dziwnym jest pozbycie się tego czegoś. Najlepiej - definitywne. Ściąć, spalić, zakopać...
Na szczęście nie wszyscy mistrzowie podzielali opinię Reythasa i Reedo.
Co wcale nie napawało Quali optymizmem. Podzielał, przynajmniej w części - opinię Jayrada - nie sądził, by on sam stanowił większe zagrożenie dla kogokolwiek, niż wcześniej, ale ciąg dalszy wypowiedzi... Rola obiektu poddanego jakimś eksperymentom nie odpowiadało mu w najmniejszym stopniu.
Jakoś, mimo woli, w głowie Quali pojawił się obraz nieszczęśnika wpakowanego w ognisko. A potem, gdyby delikwent przypadkiem przeżył, sprawdzanie, czy odcięte kawałki ciała również są odporne na ogień.
Ciekawe, czy ostatecznym etapem doświadczeń będzie wrzucenie biedaka w centrum kolejnej Pożogi.

Ostateczna decyzja również nie zachwyciła Quali, chociaż przynajmniej odwlekła w czasie znalezienie się w izbie tortur.

- Jeśli dobrze zrozumiałem - powiedział z wyraźnym niesmakiem - chcecie nas odesłać stąd bez, chociażby, nakarmienia? Władować do tej klatki dla dzikich zwierząt i wywieźć, żeby ślad po nas zaginął? Zaiste, dobra opinia, jaką cieszy się Zakon, jest niezasłużona.
 
Kerm jest offline