[Neuroshima] Co gryzie Mistrza Gry, czyli zacinanie się mechaniki Cześć,
Na wstępie dodam, że w Neuro gram sporadycznie, głównie w PBFy i średnio rozeznaję się w realiach uzbrojenia.
Tym niemniej, klimat Neuro zauroczył mnie i mimo kilku elementów, które bym zmienił jest mi w sumie dość bliski.
Niestety, przedzieranie się przez rozdziały mechaniki (pomijając styl w jakim są opisane) jest dla mnie drogą przez mękę. Mnogość zasad mnie przeraża i wyjątki takie jak suwak nie działający w walce wprowadzają uczucie skomplikowania, a takie kwiatki jak procenty przeliczane na modyfikatory, inne zasady do walki wręcz, a inne do strzelania, czy używanie w swojej turze więcej niż jednego skilla podczas walki to wisienka na torcie, nie wspominając o strzelaniu seriami.
Dlatego też pytanie do graczy i mistrzów gry: Co was gryzie w Neuroshimie? Gdzie mechanika się zacina? Co sprawia największy ból w prowadzeniu, zarówno przy stole, jak i na forum? |