Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2007, 18:23   #36
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Lyhnis zdziwiona tym ze jej glosne klasniecie nie wywolalo zadnych efektow usmiechnela sie jakby nieobecnie do Almeny.
- Hmm jezeli moje przypuszczenia sa prawdziwe to wydaje mi sie iz mozesz sprobowac wejs na to drzewo dro... Almeno.
Vesi poprawila sie w ostatnim momencie. Przyzwyczaila sie juz do mowienia innym milych slow nim wypowie ich imie. Ciezko przestawic sie na inny sposob mowienia ot tak. Almena spytala o ich mazenia. Vesi postanowila nie odpowiadac. Jej najglebsze mazenie bylo jej tajemnica, a jezeli wyprawa sie powiedzie to wkrotce sie ono spelni. Hmm zwierzatko? No coz z opowiesci starcow wynikalo iz powierzchnie zamieszkuje cale ich mnustwo. Nie pamietala dokladnie wszystkich nazw, ale jedna utkwila.
- Zwierzatko? O tak z przyjemnoscia chcialabym miec psa. Taki duzy i przyjazny. Ciekawe czy znajdziemy takiego, ktorego moznaby zabrac do podziemi.
Kerom wspomnial cos o silnym kopniaku w drzewo. Fakt to byl tez dobry pomysl. Ptaki, bo chyba tak nazywaly sie te stworzenia powinny wzbuc sie do lotu.
- Wspanialy pomysl Keromie. Solidny kopniak powinien je sploszyc.
Kerom zaproponowal tez Almenie wspolna wspinaczke. Ciekawe jak istoty sie do siebie dobieraja przypadkiem. Kerom i Almena tworzyli sliczna pare. Ona rozgadana i wiecznie czyms zachwycona. On spokojny i stabilny niczym skala. Lyhnis rozmazyla sie troszke. Sama tez kiedys mazyla o czyms takim. To bylo dawno temu, tuz przed smiercia matki. Pozniej te mazenia ustapily miejsca innym, juz nie tak slodkim. Moze kiedys powroca?
Vesi rozgladnela sie za reszta druzyny. O mezczyzn sie nie martwila, ale mloda Ena wymagala uwagi.
- Sliczna Eno chodz do nas. Nie powinnismy sie oddalac od siebie.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline