Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2007, 18:56   #37
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Kerom kopnął drzewo. No nieeee kopać biedne drzewo...! XD
I co... pomogło...?
Kerom zaproponował wspólną wyprawę na drzewo. Hm ;3 No jak dla mnie super, tylko co sobie reszta drużyny pomyśli kiedy stracą nas z oczu w koronie drzewa? XD
- Wiesz, Kerom, nie zrozum mnie źle, ale lepiej zostań tutaj – poprosiła Almena. – Ze względów bezpieczeństwa. Ktoś silny i obyty z bronią powinien z nimi zostać na wszelki wypadek.
Był jeszcze Nathaniel, i jego łuk, ale... cóż, zawsze lepiej dwóch niż jeden jeśli chodzi o walkę.
- No i gdybym spadła czy coś, wierze w twoje silne ramiona! – Almena zachichotała do Keroma i rozpoczęła wreszcie wspinaczkę na drzewo.
Wspinaczka to łatwizna. W sumie to hobby Almeny. Wspinała się po wszystkim. Od drabin po gładkie skalne ściany.
Szybko dotarła na tyle wysoko, by się rozejrzeć. Miała nadzieję wypatrzyć z góry kolejny punkt podróży, przy okazji stworzyć sobie w umyśle mapę terenu, co ułatwiłoby podróż.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline