Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2016, 12:04   #2
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Motyw muzyczny

Magnus zamknął się w objęciach Euterpe Muzy muzyki instrumentalnej grając liryczny spokojny utwór w sam raz do tła baru, w którym udało mu się załatwić robotę. Nie przejmował się ani wojnami ani tym, co dzieje się wokół z gospodarką czy prohibicją mógł mieć tylko nadzieje, że uwzniośli na chwilę duszę kogoś ze słuchających odrywając go od ponurej rzeczywistości.

Obiecał sobie, że po obronieniu BA z archeologii uczci to wyjeżdżając do kolebki muzyki jazzowej i nie zamierzał pozwolić żeby coś tak trywialnego jak wojna pokrzyżowała mu te plany! Wojny wszakże to jeno przecinek w historii ludzkości a historia oraz sztuka są wieczne.

, ~Co to za dziwadła? Pewnie paserzy niszczący bezcenne dzieła ludzkiego dziedzictw dla zysku. Nie mogę pozwolić na takie paserstwo ani zostawić brata naukowca w potrzebie! Czas złożyć ofiarę Clio drugiej muzie, której poświęciłem moje życie! ~ - Postanowił, po czym, zarzucił trąbkę na ramię mocniej zaciskając pasek, aby nie przeszkadzała mu podczas walki chwycił laskę i zaskoczył ze sceny biegnąc w stronę walczących.

Dla większości ludzi laska to po prostu nieodłączny dodatek do stroju nowoczesnego dżentelmena jednak Magnus, który nigdy nie przejmował się socjalnymi podziałami pomiędzy Angielską a Francuską częścią Kandy nauczył się od swojego dobrego przyjaciela Jacquesa pewnej użytecznej dyscypliny sportu zwanej Canne d’Arme, która oprócz zachowania dobrej kondycji pozwalała obronić się przed różnej maści łotrami.

Wpierw zajął się tym z dziwacznym pistoletem, którego użycie potwierdzało teorie o mafii lub innych złodziejach, którzy bojąc się wykrycia przy zakupie lub przemycaniu broni na wrogi teren po prostu skonstruowali to kuriozum z części samochodowych.

Muzyk z wprawą, którą daję częsta praktyka zahaczył ramię przeciwnika górną częścią laski kierując wylot lufy w podłogę a dolną zadał cios w żebra potem w głowę planując wyrwać i odrzucić nieelegancką broń po za zasięg walczących. W podobny sposób zamierzał rozprawić się z jego towarzyszami podcinając im nogi i zadając ciosy w skroń, aby pozbawić ich przytomności.

Miał nadzieje, że w całej tej zawieruszę zdąży zgarnąć zawiniątko z egipską tablicą, które potraktowałby, jako swą zapłatę od właściciela tego przybytku a którego dostarczenie w czułe dłonie braci archeologicznej co traktował, jako swój moralny obowiązek.

Jeżeli mu się powiedzie schwyci siwowłosego naukowca za fraki i pośpiesznie pchnie do wyjścia - Proszę mi powiedzieć Panie Doktorze czy gdzieś w pobliżu ma pan samochód z kierowcom gotowym do odjazdu? Bo wolałbym się nie tłumaczyć policji - Spytał jedynie z lekką zadyszą w końcu młodzian z jego statusem społecznym musi dbać o dobrą kondycje a trębacz musi mieć mocne płuca.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 23-06-2016 o 11:33.
Brilchan jest offline