Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2016, 17:07   #26
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Nie, nie rozumiem! - odparła dobitnie Joh występując ponownie przed szereg.

- Może i macie mnie za dzikuskę, ale nie jestem głupia i naiwna jak pewnie sądzicie. To wy nas tu przytachaliście wbrew naszej woli, to wy zabraliście nam cenne rzeczy i pamiątki osobiste, a teraz to wy "oferujecie" nam ucieczkę do innej waszej siedziby - pokiwała głową mówiąc to - Jeśli chcecie nas stracić w jakimś odludnym miejscu, i dobrać się do naszych rzeczy, to po wstrętną dzicz się tak bawicie z nami?!

Przez moment przeszła jej przez myśl iskra refleksji, że zaczęła mówić liczbą mnogą. Tak jakby instynktownie czuła pewną synergię, wspólny nurt porozumienia w tej kwestii. Postarała się lekko ochłonąć, acz jej słowa wybrzmiały teraz zimno i kłująco jak mróz:

- Ja mam tylko parę nic dla was nie znaczących śmieci, lecz dla mnie znaczą one więcej. Są pamiątką i pomocą w trudnych jak ta chwilach. I bez nich nie ruszę się stąd. Nie boję się nikogo. Natura jest we mnie silna. Pożoga to nic przy tym co mogę zgotować moim wrogom. A jeśli faktycznie jest we mnie ta cała "demoniczna" moc o której tak prawicie, to chyba tym bardziej powinniście uważać. Oddajcie mi więc co moje, a spokojnie pójdę tam gdzie chcecie abym poszła...
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 22-06-2016 o 17:11.
Rebirth jest offline