Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2016, 15:22   #104
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Oględziny przyniosły dwie informacje.
Po pierwsze - utrupiony potwór był bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem.
Po drugie - dało się go zabić, czego dowód leżał przed Maxem.
Najlepiej, zdaniem Maxa, było naszpikować potwora strzałami, zanim strzelec znajdzie się w zasięgu pazurów zwierzoczłeka.

Czy takiej broni, jak przerośnięta halabarda, użyto, by ubić potwora? Max był przekonany, że nie, chociaż taka właśnie broń w rękach silnego i sprawnego wojaka byłaby i niebezpieczna i, z pewnością, skuteczna przeciw kłom i pazurom. Kopytny mutant nosił wiele ran, przetrwał wiele ciosów, lecz raczej nie od broni siecznej. Maczuga, pałka, młot, ale z pewnością nie halabarda.
Co więc tu robiła? Była własnością truposza? Na wielkość może... A może ją stracił i musiał walczyć zębami i pazurami?
Nie dowiedzą się, chyba że spotkają kolejnego potwora, żywego i uzbrojonego.

Informacja o tym, że Olaf nie lubi przemocy, nieco Maxa zmartwiła. Były drwal wyglądał na bardzo silnego. Porządny oręż w jego dłoniach mógłby być bardzo, bardzo przydatny.

- Olafie, nie szkodzi - powiedział. - Nie wszyscy wszak muszą machać bronią. I tak stanowisz dla nas wielką pomoc.
 
Kerm jest offline