Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-06-2016, 12:16   #92
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Uczta dla bohaterów.
Było to dość niespodziewane, ale (Kaspar nie zamierzał zaprzeczać) całkiem miłe. On sam nie zamierzał wykręcać się od udziału w uroczystości i to nie tylko z powodu okazji do darmowego domowego jedzenia. Skoro była nadzieja, że zostaną tu parę dni, by podreperować nadszarpnięte podczas spotkania z wilkami zdrowie, to należało z tego skorzystać i nawiązać z mieszkańcami przyjacielskie stosunki.

Opowiedziana przez Moritza historia wzbudziła powszechne zainteresowanie. Złotousty gawędziarz mniej więcej trzymał się faktów, ale (co nawet Kaspar, jak by nie było uczestnik tamtych wydarzeń, musiał przyznać) opowieść snuł nad wyraz ciekawie. I nic dziwnego, że jego słowa spotkały się z powszechnym zainteresowaniem, tudzież głośno wyrażonym aplauzem. No i sprowokowało gospodarzy do podzielenia się swoimi przygodami, tudzież problemami, jakie nawiedzały Wisslagerberg ostatnimi czasy. Dużo tego nie było, ale opowieść o duchach nawiedzających cmentarz czy ruiny strażnicy wywołała ciekawość Kaspara i jego towarzyszy, zaś Grimma sprowokowała do nieprzemyślanych działań.
Ale z upartym krasnoludem Kaspar nie zamierzał dyskutować, dlatego też nawet okiem nie mrugnął, gdy Grimm opuścił bawiące się towarzystwo i wyruszył szukać śladów, jakie pozostawiły duchy. Lub osoby duchy udające, bo i taką możliwość Kaspar wziął pod uwagę.

Odłożywszy sprawy zjaw i strachów na później Kaspar oddał się przyjemnościom stołu i dyskusji.
 
Kerm jest offline