Skinąłem głową na słowa Mistrza Gerharda, nie za bardzo wiedziałem co należy czynić ani o czym mówi duch - w tym przypadku wolałem zdać się na czarnych braci mieli większe doświadczeni w tych sprawach. Zapewne duchowi chodziło o świętokradczy rytuał który splugawił to święte miejsce, to zapewne wzbudziło jego gniew. Miałem nadzieję że Mistrz Gerhard wie co robi, to co spotkało tych którzy napotkali wcześniej duch i go rozgniewali nie napawało optymizmem. |