| Kiedy Monia wspinała się na gniazdo. Repente bacznie obserwował okolice.
Ze szlaku wiedział, że takie gniazda należą do wielkich drapieżnych ptaków.
Tymczasem Monika wspinała się coraz wyżej,nie było to łatwe, gdyż jej płaszcz zahaczał o gałęzie rozrzucone po całej formacji. W końcu dotarła na sam szczyt, kiedy wszedł a do gniazda splecionego z tysięcy gałęzi i kawałków roślinności. Za to na środku gniazda leżały jajka, były one, kremowego koloru oraz wielkością przypominały talerz obiadowy. Po chwili jej wzrok skierował się na podłożę gniazda,między gałęziami było splecione
-ZŁOTO!!!niemal wykrzyknęła.
Łańcuszki, monety, figurki Wszystko.
Nagle usłyszała krzyk wędrowca -Uwaga na górze!
Kiedy Moni odruchowo spojrzała na niebo po chwili ujrzała, sylwetkę gryfa,
wylatującą spomiędzy drzew. Dwójka podróżników postanowiła.
Ostatnio edytowane przez smok burzy : 02-07-2016 o 23:45.
|