smok burzy

Ogar był nieco zdziwiony szarżą czarodziejki,
jednak już po chwili był gotowy do walki.
Kiedy Pesara wymierzyła cios. Laską w jego głowę,
ten natychmiast się na nią rzucił, wgryzając się w jej ramię.
Widmo wykorzystało okazję i rzuciło się na ogara, szybko pozbawiając go życia. Wściekłe ciosy jego kompana nie były w stanie poczynić mu krzywdy.

1)walka Pesara
2)walka upiorny pies alfa
3 walka upiorny pies
4)walka widmo
5)powtórzenie

 

Adi

Ślad na ramieniu Pesary był paskudny, ale była zadowolona z przebiegu spotkania, które zakończyło się po jej myśli.
-Zbiorę trochę mączki kostnej do tworzenia nieumarłych - powiedziała elfka po czym podeszła do kwiatów, które też zebrała. Po chwili poszła odebrać nagrodę za wykonanie zadania.

 

__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036

smok burzy

Iskra doprowadziła Krzysztofa do lasu niedaleko doliny.
Gdzie niewielka sfora wilków pożerała akurat jelenia.Było ich
pięć.Z faktu akurat były zajęte jedzeniem nie zwracały zbytniej uwagi na otoczenie w końcu były tu niemal na szycie łańcucha pokarmowego.Tak wiec myśliwy
wykorzystał okazję by oddać czysty strzał.Naciągnął wiec cięciwę i wymierzył strzałę w głowę
Przywódcy stada.
Trafił Wilka prosto w gardło zabijając go na miejscu .
Pozostałe bestie odwróciły się w kierunku łowcy mocno zaskoczone
tym obiegiem spraw.Szybko jednak uformowały formację i ruszyły na Krzysztofa.
Ten ze spokojem wymierzył w najbliższego z nich i wypuścił strzałę

 

Sakal

- Jasne. - Kiwnął głową, po czym zawrócił konia. - Się zachciało zbójcom porywać laski... - mruknął cicho pod nosem i zaczął się zastanawiać nad tym, jaką zapłatę dostanie...
W każdym razie udał się w stronę równiny Skalnej. Oczywiście po drodze minął skały, a obok jednej z nich dojrzał poruszającą się na koniu kobietę. Mijając ją, uniósł obojętnie dłoń i rzekł:
- Ave!

 

Moni

-Ave! - Również uniosła dłoń, po czym przyjrzała się śladom pazurów. To coś było duże, jednak to nic.
- Poczekaj chwilę, wędrowcze. Chcę zobaczyć, co tamta bestia skryła w swym gnieździe...
Wdrapała się do środka i rozejrzała się dookoła. Właściciela nie było.

 

__________________
Prowadzi: Złota maska
Prowadzona: Chmury nad Draumenionem

smok burzy

Kiedy Monia wspinała się na gniazdo. Repente bacznie obserwował okolice.
Ze szlaku wiedział, że takie gniazda należą do wielkich drapieżnych ptaków.
Tymczasem Monika wspinała się coraz wyżej,nie było to łatwe, gdyż jej płaszcz zahaczał o gałęzie rozrzucone po całej formacji. W końcu dotarła na sam szczyt, kiedy wszedł a do gniazda splecionego z tysięcy gałęzi i kawałków roślinności. Za to na środku gniazda leżały jajka, były one, kremowego koloru oraz wielkością przypominały talerz obiadowy. Po chwili jej wzrok skierował się na podłożę gniazda,między gałęziami było splecione
-ZŁOTO!!!niemal wykrzyknęła.
Łańcuszki, monety, figurki Wszystko.
Nagle usłyszała krzyk wędrowca -Uwaga na górze!
Kiedy Moni odruchowo spojrzała na niebo po chwili ujrzała, sylwetkę gryfa,
wylatującą spomiędzy drzew. Dwójka podróżników postanowiła.

 

Moni

Monia uśmiechnęła się na widok tego jakże niegodnego jej potęgi przeciwnika. Chce upilnować swego złota i jaj? No dobrze, w takim razie zazna jej magii.
Wzniosła dłonie ku ptakowi, po czym jej energia przepłynęła przez ciało i w ułamku sekundy zarysowała spory okrąg, w środku którego znalazł się gryf. Nie minął nawet ułamek sekundy, a potężny blask uwięził gryfa w środku. Z resztą swoich sztuczek chciała jeszcze trochę poczekać, aby efekty były piękniejsze...

 

__________________
Prowadzi: Złota maska
Prowadzona: Chmury nad Draumenionem

smok burzy

Bestja wydała z siebie wściekły okrzyk w momencie zetknięcia ze błękitną sianą Energi. Mimo próby jej rozbicia ta ani drgnęła. Dało to czas repęte, aby dokładniej przyjrzeć się bestii potężna głowa wielkości jego samego była pokryta białymi piórami. I zahaczoną wielkim długim i bardzo ostrym dziobem. Reszta ciała była podobna,do lwiego tylko miała, szpony zamiast łap i trochę jaśniejsze futro. Repente szybko rozpoznał gatunek gryfa był to gryf perancki nie atakuje, jeśli zostawi się go w spokoju. Zdając sobie sprawę, że to samica wiedział, że zostawi ich, jeśli zostawią jaja szybko,wykrzykną to,do Moniki ta postanowiła.

 

smok burzy

Kiedy Pesara wracała do grodu jej myśli, zaprzątała wojna, słyszała w grodzie, że Nigerland posuwa się na przód. Dużo myślała również o legendzie o smoczym dziecku, gdy na zboczu góry na małą dziewczynkę, mocno się zdziwiła , widząc ją i jej obozowisko
składające się z niewielkiego brązowego namiotu i ogniska, nad którym był zawieszony garnuszek. Po krótkiej naradzie sama ze sobą postanowiła to zbadać, Dziewczyna nie zauważyła jej obecności, była ubrana w jasną kurtkę o kolorze Świerzej trawy, spodnie koloru ziemi.na nodze dziecka dostrzegła plamę krwi oraz dużą opuchliznę była ona również usztywniona płótnem, już po chwili rozpoznała złamanie.
Serce się jej krajało na ten widok. Po krótkim namyśle Pesara postanowiła.

KRZYSZTOF
Niestety Krzysztof Próbował zastrzelić jednego z wilków, ale cięciwa zahaczała o jego palce. Przez co strzała minęła głowę wilka, Iskra z kolei wskoczyła na grzbiet wilka,choć przez jego próbę uniku prawie się zsunęła to za drugim razem,wgryzła się ogarowi w grzbiet.


1)Krzysztof strzelectwo
2)Iskra walka
3)wilk szybkość
4)Iskra walka (podwójny atak)
5)powtórzenie

 

Sakal

Zaatakował gryfa wypaczonym pociskiem.