Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2016, 08:16   #89
Caleb
 
Caleb's Avatar
 
Reputacja: 1 Caleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputację
Odgłos cichego klapnięcia zdradził że Lucyna nie zamierzała rzucać ognistymi kulami. Bardziej brzmiało to jak... karty? To chyba nie był najlepszy sposób na agresywnych gigantów. Chyba że mowa o odmianie tarota wynalezionej przez trolle. Ten konkretny rodzaj talii posiadał kamienne bloki zamiast kart. Nie ustawiało się ich we właściwej kolejności, lecz okładało głowę do momentu ujrzenia upragnionej wizji. Ale nie. Świergotka używała całkiem klasycznych trefli, pików i tak dalej.
Potem wcale nie szło lepiej. Wykonała tak długą inkantację, że w międzyczasie szło wykupić prenumeratę dowolnego miesięcznika o strzyżeniu owiec*. W rezultacie na chwilę pojawił się zagadkowy jegomość. Powiedział zdanie w obcym języku, jakie prawdopodobnie przekładało się na "co ja tutaj robię i dlaczego nie mam spodni?". Potem zniknął.
Świergotka była coraz bardziej zdesperowana. To całkiem miłe, że dzielili te same emocje. On czuł się za to spanikowany, co dawało zręczne uzupełnienie bałaganu w ich taktyce. Czarodziejka wymusiła pauzę, aby zakomunikować elfowi:
- Kochaniutki zróbmy fuzję. Pokażę ci kroki, a nazywać się będziemy Partridge Świergotek pasi? Z moim mózgiem i twoim szaleństwem nikt nam nie podskoczy oraz będziesz widział trochę, ale będziesz to jak?
Wzruszył ramionami. Kolejne, niestabilne zaklęcie które równie dobrze może pozbawić go głowy? Aaa, co mu tam! I tak nie miał planów na wieczór. Tu natomiast rozpościerała się przed nim wizja że na chwilę znajdzie się w ciele posiadającym kilka przyjemnych krągłości.
Ustawił się obok czarodziejki i nachylił do jej ucha.
- Jedzie mu z japy zaawansowanym stadium próchnicy. Zdaje się że nie mył szkliwa po każdym zjedzonym goblinie. Kiedy będzie po tej twojej fuzji, musimy wygarnąć mu prosto w zęby. To jego słaby punkt.
Potrafił rozpoznać słabe punkty. Posiadał je na całym ciele.

* Zdziwilibyście się ile tego jest.
 
Caleb jest offline