Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2016, 20:04   #107
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Schodzenie w głąb ziemi było dokładnie tak paskudne jak tropicielka mogła się spodziewać. Zdecydowanie nie czuła się dobrze w takich miejscach.
Nie podobały jej się też leżące za zamkniętymi kratami szkielety. Co innego umierać w walce, szybko i honorowo. Co innego paść z głodu w zatęchłej celi. Dziewczyna pomyślała, że to musiał być paskudny rodzaj śmierci sądząc po kształcie kościotrupów, zwiniętych w paroksyzmach bólu. Choć tak naprawdę nie umierali znowu tak długo i to nie głód spowodował ich śmierć. Z głodu umiera się tygodniami, bez wody żyje się jakieś trzy dni, a ściany w celach były suche. Co oznaczało szybką śmierć z odwodnienia.
Z takich ponurych rozważań wyrwała Girlaen Luna, która z dzikim entuzjazmem zaczęła przeszukiwać rozsypujące się szczątki i co dziwne, przy jednej nawet coś znalazła.
- Ciekawe kim był ten człowiek i czy ktoś czekał na jego powrót. - Powiedziała z zastanowieniem spoglądając na pierścień z herbem.

Potem przeszła do pomieszczenia z zamkniętą kratą.
- Mam linę - wtrąciła po słowach niziołki. - Jeśli nie uda ci się dorzucić pętli, możemy spróbować przywiązać jeden koniec z pętlą do strzały i strzelić tak by może dało się zaczepić pętlę. Skoro lina będzie przywiązana możemy czynność powtarzać do skutku, bez marnowania strzał.
 

Ostatnio edytowane przez Eleanor : 08-07-2016 o 21:04.
Eleanor jest offline