Arklem
Rzuciłeś czar. Jeden grób zaczął się poruszać. Po woli z ziemi wyszedł szkielet ubrany w starą zbroję, która nosiła ślady pobytu w ziemi. W ręce trzymał miecz. Zaczął iść w kierunku wrogów. Barthomeo
Na skutek czaru wampira wszystkie Twoje zaklęcia rozproszyły się. W twoim kierunku zmierza trójka szkieletów. Szkielety są nie uzbrojone i idą jednostajnym tempem. Czwarty szkielet zaszedł Ciebie z prawej strony i chciał złapać ale sprawnie odskoczyłeś. Katrina
Trzymasz kuszę wycelowaną w wampiry, gdy jeden ze szkieletów zasłonił linie strzału i zmierza wolnym krokiem. Wypaliłaś mu prosto w czoło. Bełt wbił się w kość i zmiótł czaszkę z korpusu. Jeden szkielet chce zajść was z prawej strony a dwa idą prosto na Ciebie. Jeden ze szkieletów trzyma topór.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Ostatnio edytowane przez Szarlej : 12-05-2007 o 22:19.
|