Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2016, 20:29   #8
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Coś nie wyszło...
To była pierwsza myśl, jaka przyszła do głowy Esmondowi. A jej powodem bynajmniej nie było to, że wylądował na jakimś stole, tylko fakt, iż był sam.
To, że nie nadział się na jakiegoś demona czy choćby zielonego, było optymistyczne, ale gdzie podziali się pozostali? W końcu jego grupa liczyła sześć osób, a do tego byli jeszcze Kadle i Sargiev. Zabłądzili, czy może to się przytrafiło akurat jemu?
Nie znał się na magicznych portalach, nie miał pojęcia, czy coś takiego mogło się zdarzyć. Najwyraźniej mogło. Pewien za to był, że tu nie znajdzie żadnej formuły. Najwyżej przepis na warzenie piwa...

Bez względu na wszystko, nie mógł tu tkwić nie wiadomo jak długo.
Powinien podejść do drzwi, ale najpierw miał zamiar przeszukać całe pomieszczenie - a nuż uda się znaleźć coś przydatnego?
Potem planował podejść ostrożnie do drzwi i zorientować się, czy na zewnątrz, na ulicy, panuje spokój, czy można bezpiecznie wyjść.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 13-07-2016 o 20:32.
Kerm jest offline