Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2016, 22:41   #35
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację

"Widzieć... i pozostać niezauważonym"



Nawałnica ognia jaką położył na nich wrogi szturmowiec zmusiła Astropatę do przypadnięcia do ziemi. Ostrzał? Nie... on był już zaprawiony. W bojach o przeżycie. W bojach z heretykami władającymi czarnoksięskimi mocami. Cymż dla niego grad kul?

Matuzalem chwycił granat dymny. Potoczył go w kierunku nadbiegających żołdaków po czym skoczył w tworzącą się chmurę. Był w niej. Nie widzieli go. Nie mogli. Zaczął strzelać do przeciwników krótkimi seriami, a kiedy strumień ognia od wrażego szturmowca ruszył w jego kierunku, Astropata bez rzucania wyciągnął zawleczkę granatu blind, dał nura i...
... po chwili otoczył go całun złożony z zagłuszających odczyty drobin.

Za to on...

Widzę was... - poniósł się w umysłach zdrajców psychiczny szept.

Z wnętrza czarnego obłoku zaczęły bić kontrolowane serie. Kiedy tylko ktoś się zbliżał do ukrytego psykera, ten zwinnie schodził i uciszał przeciwnika. Nie bał się detekcji ze strony przeciwnika. Przed gołym okiem chronił go płaszcz kamuflujący. Przed wizjerami i auspexami - struktura jego kombinezonu.
Dopóki pozostawał w sferze dymu powinien być bezpieczny... Chyba że wróg zarzuci go granatami... wtedy śmiało skoczy i pomknie pod prom, zanim ktokolwiek zdoła go wypatrzeć.
 
Stalowy jest offline