Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2016, 00:58   #16
Dust Mephit
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
Gdy tylko uporaliśmy się z namiotem zwróciłem się do swoich towarzyszy w kwestii "zyskiwania szacunku":
- Teraz kiedy mamy ekwipunek mogę użyć zaklęcia które przyda nam się podczas polowania. Lepiej gdyby udało nam się to zrobić dyskretnie. Nie wiemy czy tubylcy nie uznają czegoś takiego za hmm... oszustwo. Nawet jeżeli nie wezmą udziału w polowaniu to kto wie czy nie pojawi się jakiś cichy obserwator. Dobrze byłoby zatem zachowywać pozory, że zbliżamy się do celu szukając tropów. Kiedy już znajdziemy zwierza zastawimy pułapkę. Co wy na to? W innym razie będziemy błąkać się po tej dziczy aż do zmroku. Nie mamy czasu na zwłokę. Bellit nas potrzebuje.

Pominąłem już tłumaczenia po jakiego diabła potrzebny mi był taki czar na pełnym morzu. Intuicja? A może co innego? Trudno mi na to odpowiedzieć. Co do jednego mam jednak pewność- to polowanie nie będzie zwyczajne. Trzeba będzie urządzić tubylcom niezły spektakl i nie dać się przy tym zabić.

Ręka zanurkowała do plecaka i wyciągnąłem z niego jemiołę. Nie była w zbyt dobrym stanie, w paru miejscach gałązki były ułamane, a kilka owoców odpadło. Spojrzałem znów na dżunglę, na twarzy pojawił się uśmiech. "Będzie tam tego dużo" pomyślałem.
 

Ostatnio edytowane przez Dust Mephit : 16-07-2016 o 15:34.
Dust Mephit jest offline