Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2016, 23:44   #21
Dust Mephit
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
Widząc, że zaklęcie bokora powoli przestaje działać zdążyłem zapytać go jeszcze jaką bestię powinniśmy upolować by przyniosło nam to szacunek wśród jego ludu. Odwróciwszy się w stronę towarzyszy. Zobaczyłem jak minotaur ruga Oscara za jego samowolne decydowanie w imieniu drużyny. Nieopodal Awe bezskutecznie próbował przehandlować sztylet na truciznę. "Kurara chyba na razie odpada. Ech, chyba trzeba będzie jakoś ułagodzić czerwonego i nakłonić żeby z nami zapolował" Pomyślałem z westchnieniem. Zabieranie kogoś o tak porywczym charakterze na polowanie zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem, ale w tej sytuacji może nawet dać przewagę.

- Kilgore, wszyscy mamy wspólny cel. Ale nawet gdybyśmy natychmiast wyruszyli po Bellit to nie znamy tej dżungli. Też nie pali mi się, żeby cokolwiek udowadniać tubylcom, ale kiedy wyruszymy ją odnaleźć to przyda nam się przynajmniej przewodnik. Na polowaniu rozeznamy się w terenie, ale czeka nas sroga walka, bo ten drapieżnik to nie byle co. Nie ukrywam, że Twoja siła byłaby dużym atutem.

Po czym zwróciłem się do reszty towarzyszy:
- Jak ktoś jeszcze zamierza iść na polowanie to chcę się z wami podzielić planem. A w sumie to jest dość prosty. Wejdziemy w głąb dżungli, jeżeli nic nam nie przeszkodzi to poszukam jakiegoś spokojnego miejsca i rzucę zaklęcie. Jak już znajdziemy się blisko zwierzyny to przyda nam się jakieś świeże mięso, albo krew, która zwabi drapieżnika. Ja będę przynętą. Bestia może być na tyle cwana, że do człowieka nie podejdzie, ale na ranną sarnę czy coś podobnego powinna się połasić. Kiedy podejdzie dość blisko wrócę do poprzedniej formy, co powinno ją trochę skołować, a wam dać dość czasu na zmasowany atak. To jak robimy?
 

Ostatnio edytowane przez Dust Mephit : 16-07-2016 o 23:53.
Dust Mephit jest offline