Zimne światło to jedynie nazwa broni, a mag zostawił ją i inne swoje rzeczy, bo uznał, że nie będzie potrzebował przeciwko bruxie - ewentualnie, że nic mu w razie czego i tak nie pomoże jak jego magia zawiedzie. Zamierzał wrócić, ale nie udało mu się. Z wieży hrabia rozkradł wszystko oprócz laski - nie była mu potrzebna do odnalezienia miejsca, gdzie mag "zapieczętował" wampirzycę, a laski w końcu strzegł golem. Zamiast tego zamknął wieżę przy pomocy pośledniego wędrownego czarodzieja i zabronił ludziom do niej chodzić.
W sesji ta broń służyć miała jako pomoc w walce, bo srebro, ogień i światło dzienne jedynie zabijało fledera, w którego bruxa zamieniła syna Rybaków.
__________________ If I can't be my own
I'd feel better dead |