Jak oni mogli ją tak traktować? Jakim prawem?! Jasne, nie byli szlachcicami, ale czy nikt nie nauczył ich chociaż podstaw dobrych manier? Shira odruchowo nadęła policzki - jeszcze niedawno w ten sposób obwieszczała swoje niezadowolenie niani, której zadaniem było zaspokoić potrzeby panienki. Tylko... czy ktoś się teraz nią przejmował?
Na pewno nie dziki towarzysz. Dziewczyna westchnęła i spróbowała się zdrzemnąć, żeby przestać myśleć o tym, jak bardzo jest głodna.
__________________ Konto zawieszone. |