Niha'i
Podszedłeś do drzwi zamkniętej kaplicy. Wszyscy byli skupieni na walce. W okolicy nie było nikogo poza kurami. Nestir
Elf ledwo sparował wszystkie cięcia. Pod siłą uderzeń cofnął się dwa kroki w tył i się zachwiał odsłaniając sie na moment. Kora
Czujesz wzrok wszystkich ludzi patrzących na Ciebie. Nestir właśnie prawie przewalił swego przeciwnika. Teraz na pewno go zabije.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |