Nevar skinął swym ptasim łbem na znak zgody z przedmówca po cym zaczął się wpatrywać w bibliotekarza lekko przechylając głowę. Im mniej słów ty mniejsza szansa jakiejkolwiek wpadki. Z drugiej strony rzeczywiście był ciekaw informacji jakie może znaleźć w pozostałych księgach – gdyby nie był ciekaw tego świata pewnie już dawno zaszyłby się w którejś z osad jakie jego rasa zwykła prowadzić. Zazwyczaj na odludzi i bez jakichkolwiek domieszek ras obcych. Kto by się tam zresztą pchał na górskie szczyty skoro nie miał skrzydeł... ?