Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2016, 13:12   #311
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
"Skurwysyny! To ma być wizytówka Amerykański wartości? Żadnych wyrzutów sumienia?" - Spojrzał się na Steva Rogersa jakby był gównem na podeszwie buta i bez słowa ruszył do posiadłości.

Bieg oczyścił mu nieco w głowie - Ja już trzepnąłem go w głowę mogą być problemy przy wytłumaczeniu niektórych ran hmmm...- Przyłożył paralizator w kilku miejscach zadając bolesne rany niskimi wyładowaniami - Panie sędzio ja próbowałem go zatrzymać nie moja wina że to serum którego używa uczyniło go bardziej odpornym. Próbował nas zabić to była samoobrona- Powiedział z wrednym uśmiechem - Takie gnidy jak ty nie zasługują na kolejną szansę skoro sam Kapitana Awesome jest gotowy zdradzać i wykorzystywać własnych wieloletnich przyjaciół żeby cię dorwać to ja mam tracić sen o twój zgon?- Zaśmiał się cicho i stanął z boku dając innym do zrozumienia że on już skończył.

Dziś stracił swój idealizm jeżeli Steve Rogers upadł tak nisko jakie szansę ma Jack Jones?

"Nie obawiacie się że podpiszę cyrograf z Dormamu, Asmodeo albocoś innego piekielnego że wróci silniejszy? Może warto poprosić Hellstorma żeby zabezpieczył nas przed tą opcją? Nie wiadomo czy te wariaty z kultu goblina nie spróbują go sklonować ..."- Nadał na drużynowym kanale telepatycznym "Cable mógł byś sprawdzić czego on tu szukał? To może być coś ważnego, jakiś zagrożenie" - Poprosił.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 14-02-2019 o 23:11.
Brilchan jest offline