Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2016, 17:11   #96
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Niestety k20 wpadła, prawdopodobnie gdzieś i przepadła w wewnętrzu tej wiekuistej jaskini, która nigdy się nie kończy, tak przynajmniej się wydawało Lucynie, bo przecież stali w miejscu jak pieprzoni idioci.
-Nooooooo!!!! - wydała z siebie elfka uważając na chore gardziołko oraz patrząc jak kostka do gry leci i się zgubiła.
Ostatnia nadzieja prysła, no to wydaje się, że już po mnie - pomyślała ciemnota. Gdyby miała jeszcze swój mieczyk to by mu zapierdoliła prosto w ryj! Ale nie ma. Nagle ktoś ględził do siebie jak jakiś debil.
-No pięknie teraz kto idzie? - zapytała Świergotka, po czym usłyszała, że Partridge wstaje, był tak ciężki, że trudno było go nie usłyszeć, ale przynajmniej wiedziała iż żyje.
-Transwestyci, geje, turki. To nie są ludzie do mojego party - powiedziała dyplomatycznie Lucyna,
-Możemy wrócić do sceny bardziej przedtem, kiedy to nie byłam w powietrzu please - zrobiła błagalne spojrzenie na Boga Wojny. Po czym leciała…..i wylądowała łbem prosto w ślepego elfa.
-Dziękuję!!! - krzyknęła elfica do Boga, dodając -Hej ty tam kto biegnie. Pomożesz nam? - zapytała trzymając ręce splecione jak do modlitwy, bo już kurwa jego pierdolona mać nie wiedziała wraz z Partridge’em co począć, a chcieli by być na zewnętrzu od dobrych kilkudziesięciu minut!
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036

Ostatnio edytowane przez Adi : 24-07-2016 o 17:25.
Adi jest offline