Ziemia zatrzęsła się pod stopami kapłanki,jej oczy rozszerzyły się ze zdumienia.
-A więc tak potężna jest moc Hadesa!-wyszeptała zdumiona.
Wbiła mocniej stopy w ziemię,a trzonu włóczni użyła jako dodatkowej podpory aby nie stracic równowagi.Nagle wstrząsy ustały,procarze wznowili swój atak.Medea osunęła się na kolana i błagała Atene o pomoc.Nagle kpłanka poczuł jak jej ciło rozpręża się, jak pustą amfore wypełniła ją moc boginii.Przeciwnicy zostali porżeni jej straszliwą mocą,wykorzystli o Patras i Andre ,którzy przystąpili do ataku.Kapłan Zeusa dokonał prawdziwego pogromu,swojim piorunem,wszędzie leżeli ogłuszeni wojownicy.Medea pewnie złapała swą włócznie, czuła że wypełnia ją siła Ateny.Z imieniem swej bogini na ustach rzuciła się w na oszołomionych wrogów.
Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 13-05-2007 o 18:54.
|