Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2016, 14:39   #314
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Lady Europa większość czasu spędzała zamknięta w swoim pokoju, czytając książki. Dużo rozmyslała. Nie znała Victorii tak dobrze jak Zafina, po prawdzie nie znały się prawie wcale, ale Victoria zginęła za ich sprawę. To coś znaczyło. Bardzo możliwe, że myśl o niej będzie towarzyszyła Aceline do końca jej życia.

Myślała też o Osbornie, oczywiście, udręczonym, z przerwanym rdzeniem kręgowym. I o Superii która zginęła z ręki Skaara. Nie było jej żal, w końcu sami zasłużyli na taki los. Ciekawiło ją jednak, czy Osborn zastanowi się trochę nad swoim życiem i wyborami, których w nim dokonał.

Pogrzeb Victorii był bardzo smutną uroczystością, chyba nawet smutniejszą niż pogrzeb Jackie. Jackie przynajmniej miała moce by się bronić, a Victoria była bezbronna. Plus, Vicky była dziewczyną Tancerki. To wszystko komplikowa·ło i tak trudną już sprawę. Aceline pocieszała arabkę jak mogła, ale wiedziała, że niewiele to da. Cóż tak naprawdę było w jej mocy?

Kiedy nadszedł wieczór ostatniego spotkania z Clintem, Lady Europa była nawet szczęśliwa. Nowy oddział Avengers w swojej krótkiej historii miał zbyt wiele problemów i ciemnych kart, by mogła o nim pozytywnie myśleć. Była wdzięczna, że spotkała tylu przyjaciół, ale jednocześnieśnie przedwczesne śmierci rzucały się długim, czarnym cieniem na te znajomości.

– Ja chyba wrócę do Belgii – odpowiedziała na pytanie Hawkeye'a - Jeszcze nie wiem co tam będę robiła. Może znajdę pracę dla Unii Europejskiej albo w jakimś think tanku? Choć z drugiej strony to marnowanie moim mocy, nie po to Duch Europy mnie wezwał. Zobaczę, może uda mi się sformuować jakiś europejski zespół superbohaterów pod kontrolą Unii. Chciałabym, żebyśmy mieli główną bazę w Brukseli, byłabym blisko mojej rodziny. Coś poza tym? Sama nie wiem, obecnie tyle myśli się kotłuje w moje głowie. Myślę, że w przyszłości chciałabym wrócić do Ameryki, ale nie teraz, póki co dręczą mnie smutne wspomnienia. Myślę, że po śmierci Victorii każde z nas będzie musiało odpocząć i nabrać sił. A Wy, co zamierzacie teraz uczynić?
 
Kaworu jest offline