Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2016, 20:41   #251
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację


W desperackim akcie wysiłku, wspólnie wypychaliście łódź na wodę. Na dworze szalała wichura a z czarnego nieba lały się masy lodowatej wody. Gdy brodziliście już po pas w morzu, Zalfer wskoczył na łódż i zaczął odpychać ją od dna wiosłem, parę metrów dalej galera unosiła się na falach. W samą porę, gdyż woda sięgała wam już po szyję. Wtedy też, uśpieni wcześniej przez Beora orkowie zaczęli się wybudzać. Widząc co robicie, humanoidy poderwały się na nogi i rzuciły się za wami. Pierwszą osobą po Zalferze, która wgramoliła się na pokład była Swieta, dziewczyna energicznie pomogła wejść pozostałym. Orkowie byli tuż za wami, Swieta zarządziła by wszyscy chwycili za wiosła, tak też uczyniliście. Z komnaty wybiegło teraz na plaże dobre dwa tuziny orków, uzbrojonych we włócznie i kusze. Widząc waszą ucieczkę, wrzeszczące wściekle humanoidy obrzuciły was deszczem włóczni i bełtów. Drzewce i bełty powbijały się w burtę, maszt, jedna z włóczni przybiła stopę Ann do pokładu. Dwóch z trzech ścigających was orków zginęło od bełtów własnych towarzyszy.

Udało wam się odpłynąć poza zasięg orczej broni. Z oddali widzicie jak z ciemnych, zasłaniających niebo chmur, zstępują trąby powietrzne. Trąby, przeszło kilkanaście, zdzierają w wyspy roślinność, budynki, podrywają w górę całe masy gruntu. Widzicie jak siła huraganu unosi ku niebu strzępy drewna i skał, całe ściany. Statki i łodzie orczych i goblińskich najeźdźców, ściąga na klify. uderzenia fal w krótkim czasie zamieniają je w drzazgi. Lander mógł nawet dostrzec wyrzuconą do wody załogę, która dramatycznie walczy o życie. Daremnie.

Swieta krzyczy by nie przerywać wiosłować.
Gdy jesteście jakąś ćwierć mili od wyspy, kołysanie waszej własnej łodzi ustaje, a woda nie wlewa się już do środka, nie pada nawet deszcz. Jednak pogoda nad wyspą nie tylko się nie poprawiła, lecz jeszcze pogorszyła. W zasadzie cała wyspa zakryta jest chmurą poderwanego w powietrze gruntu, kamieni, drzew i piachu.
Kiedy jesteście milę dalej, nie widać żadnego klifu, żadnego wzgórza, nic z tego co zapamiętaliście wczorajszego dnia. Morze zaś jest spokojne, na bezchmurnym niebie świeci księżyc i gwiazdy. Po wyspie Kruszwika nie ma śladu.


Epilog


Swieta za sterami przy użyciu zdobytych przez was map, w przeciągu dwóch dni doprowadziła was do Wrót Zachodu, które okazały się naprawdę dużym miastem. W czasie podróży mieliście mnóstwo czasu na dokładne przeliczenie znajdującego się w skrzyni złota. było tego 601 sztuk.
Swieta nie kłamała, jej ojciec naprawdę nazywał się Igor i był mistrzem kupieckim. Ugościł was w swoim domu, zapewnił świerze szaty, zaoferował też 2 tysiące sztuk złota w podzięce za uratowanie swojej córki.
Igor pomógł wam w wycenie srebrnej i złotej zastawy stołowej, według niego, jest warta tysiąc sztuk złota, zaoferował się ją kupić jeśli taka jest wasza wola. Sama galera, zdaniem kupca, może być warta nawet 10 tysięcy. Igor jest pewien, że można by znaleźć kupca w porcie.
Ojciec Swiety powiedział Ann o świątyni Mystry, znajdującej się w mieście. Talerowi wspomniał o zakonie rycerzy wiary, który mógłby przyjąć dzielnego młodzieńca w swoje szeregi. Jeden z domów Zakonu znajduje się w mieście. Ze sposobu w jaki kupiec się wypowiadał, można było wywnioskować, iż mężczyzna nie miał by nic przeciwko, gdyby Taler poprosił też Świetę o rękę.
Pozostałym mężczyznom, którzy dla Kupca byli po prostu “Tajemniczymi mędrcami Czarownikami”, kupiec opowiedział o Gildii magów i sklepie alchemicznym do niej należącym. Igor przestrzegł was przed cechem złodziei. kultami morcznych bóstw i innymi organizacjami, które w jego mniemaniu były niebezpieczne, szczególnie dla majętnych nowo przybyłych.


 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline