W ramach przerwy miedzy maturalnej postanowiłem sobie poczytać nowelijki na forum
Szczerze to zgadzam się z Darkenem. Prawda jest taka, że gracze nieraz mają sprzeczne sobie pomysły. Jednak czasem można z tego zrobić coś ciekawego. Uważam, że albo należy wcześniej mieć przygotowane postacie, które wystąpią w kampanii. By stworzyć ją pod nie. Lub jeżeli mam przygotowaną kampanię należy zarysować graczom coś co nie zdradzi zbyt wiele, a ukierunkuje ich na... "właściwy tor"? chyba nie to słowo. Nakieruje ich na tyle by nie popsuli kampanii. Fajnie jest mieć graczy których postacie nie będą podążali dokładnie jak zamierzyłem. Dzięki temu będę miał zabawę i może jakieś fajne pomysły z sytuacji jakie z tego wynikną.
Co do samego tworzenia postaci...
Moim zdaniem należy wziąć pod uwagę pomysł, charakter i historię. To schemat który pasuje do każdego systemu. Choć w niektórych podręcznikach nie ma zmianki o niektórych. Aczkolwiek pewne mają - przynajmniej według mnie - własne założenia przy tworzeniu postaci.
Mroczne systemy(WH, WOD, ZC) mają to do siebie, że ważne jest zwrócenie uwagi na pewne elementy historii i charakteru. Na przykład w WoDzie gdy gramy wampirem żyjemy te 50 i w dodatku nie żyjemy nieraz bardzo długo. Prócz tego w każdym stworzeniu WODowym jest coś co wpływa na niego. Wilkołaki są dzikie, mają w sobie tą drugą naturę (to samo tyczy się innych zmiennokształtnych.), wampiry mają w sobie bestię, magowie avatara, a faerie czy duchy same są inne. To ma wpływ nie tylko na charakter ale i nieraz na historię. W wampirze nikt nie opisze dokładnie historii 1000 letniego wampira. Lecz dzięki opisaniu pewnych sytuacji zarysuje głębiej jego historię. Stąd w WoDzie należy zacząć od charakteru, to na nim opierają się założenia na postać. (pomysły) W ZC istotna jest historia ale najważniejszy jest charakter. WH to wszystko, lecz nie jest aż tak trudnym systemem do pierwszych sesji.
Pamiętam jak po pierwszych 2 latach grania w WH, ED i Bóg wie w jakie jeszcze inne systemy - to było dawno - Przyszło mi zrobić pierwszą postać do WODa dokładniej do wampira. Straszne po 2 latach nie wiedziałem co zrobić. Dzięki MG udało mi się zrobić jakieś wstępne założenia - Pomysł. Potem banalną historię dla bardzo młodego wampira. Postać choć w niedługim czasie po zapoznaniu się z systemem, została wzbogacona w kwestii historii, jednak nigdy nie wzięła udziału w sesji. Potem było kilka innych pomysłów, niektóre zrealizowane, lecz również nigdy nie zagrały, poza jednym. (Po 4 latach.)
Wydaje mi się że każdy gracz, który zaczyna powinien spotkać pomocnego MG, dzięki któremu zapozna się z systemem i zrozumie kilka jego podstawowych założeń. Nie zrobi on mu postaci lecz jak w wypadku Mrocznego nakieruje i wspomoże.
Co do samej historii lubię kontrowersyjne pomysły. Co prawda elf wychowany w kraśnym mieście nie przypadł mi do gustu... ale to jakiś pomysł.
Do głowy przyszedł mi właśnie pewien pomysł. Mamy sobie człowieka, jego ojciec jest kowalem. Bardzo chce by jego syn miał większą szansę na godne życie niż on i specjalnie dla niego wykłuwa miecz i całe życie uczy go jak się nim posługiwać. Lecz syn wychowywany przez ojca na wojownika nie godzi się z tym zamiarem. Liczne kłótnie i nieporozumienia z ojcem sprawiają, że ucieka i by zrobić mu na złość wstępuje do szkoły magii. Po kilku latach wraca i okazuje się, że jego ojciec jest konający/ już umarł. Jest tu kilka pomysłów. Może umierać ze starości, mogli go zaatakować, może MG wspomoże jakimś wydarzeniem które mu pasuje do kampanii. Tak czy siak umiera albo już umarł. Załóżmy, że umarł. Młody uczeń szkoły magicznej powraca i widzi martwego ojca. W ręce trzyma on miecz, który symbolizuje wspomnienie syna i pokładane w nim marzenia, których sam nigdy nie zrealizował. Mimo kłótni jakie nieraz prowadził z ojcem; młody mag nie może pogodzić się z jego śmiercią, a także z tym iż nigdy się nie pogodził. Bierze miecz jako przedmiot, który przypomina mu to co się zdarzyło. Ponadto ojca mógł ktoś zaatakować i uciec jak syn się zbliżał. A całe to zdarzenie stało się przyczyną z której uczeń stał się poszukiwaczem przygód.
Fajne założenie na postać do WH.
Ktoś mógł z nim podróżować ale to jedynie pomysł. Teraz trzeba go rozwinąć. Należy wziąć pod uwagę dojrzewanie i przyjaźnie z niej płynące. Ucieczkę która sprawiła, że np. młodzieńcza miłość jest na niego wściekła - znikną w końcu bez słowa - teraz stałą się jego rywalem ale kto wie co zdarzy się w przyszłości...
Na sam koniec mamy miasto i szkołę w której się uczył magi. Liczne zakazane wyprawy w teren i wiele innych.
Co to jest? Oczywiście pomysł. To nie jest jakieś tam podążanie czyimiś sposobami. Tylko luźny, pełen dziur - pomysł. Pytań pojawia się wiele, lecz powoli w ramach rozmyślań, same pojawią się odpowiedzi.
Nie trzeba szukać dziur w całym, typu: dlaczego?... Wystarczy jedynie myśleć intensywnie jakie były dalsze losy i już. Pomysły same się znajdą.
Nie wiem jak wam lecz dla mnie przy robieniu postaci liczy się pomysł. Reszta sama przychodzi. Wystarczy tylko coś co natchnie nas do tego. W tym wypadku mym natchnieniem był miecz, miecz który miał być bronią niezwykle magiczną. Lecz jego magią jest miłość. Jako czynnik który sprawił że ma on ogromne znaczenie dla postaci. Poza nią nie ma innej specjalnej właściwości.
Tworząc postać do WODa istotny byłby charakter i to co go kształtowało. W ZC osobowość i ważne wydarzenia z przeszłości. Do takich systemów jak SR czy CP2020 to raczej zależy od więcej niż jednej osoby. To są jednak mocno teamowe systemy i pomysł często zależy od całej spół-graczy.