Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2016, 18:12   #19
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Kiedyś nie dałaby się tak znieważyć. Nie dałaby się uwięzić. Odgryzłaby łapę, byleby tylko uniknąć niewoli. Wiedziała jednak, że jest chora - tak jak mówiła psychoanalityczka. Tylko że dla Sin nie było leku, nie było odkupienia. Jedyne co mogła zrobić, pozostając wciąż na tym padole łez, to pociągnąć do piekła innych grzeszników.

Thunderbolts to najlepsze, co mogło ją spotkać po tym, jak została złapana. Choć słyszała o projekcie zaledwie kilka plotek, znała Nicka Fury'ego, który kiedyś, jeszcze nie jako członek Shield, pracował z jej ojcem. Razem walczyli ramię przy ramieniu, a to świadczyło, że czarnoskóry mężczyzna jest po dobrej stronie. I dlatego Sin stanie u jego boku, nawet jeśli Fury jej nie rozpoznał. Pod banderą błyskawicy będzie mogła dalej realizować swoją misję. Musiała tylko wytrwać do pierwszej akcji. Przetrzymać głód...

Kiedy inni członkowie oddziału zaczęli integrować się i rozglądać się po kompleksie, który miał być ich domem, Sin zaszył się w swoim nowym pokoju. Choć bardzo tego nie chciała, słyszała głosy tych, z którymi przyszło jej mieszkać. Grzesznicy... oni wszyscy byli grzesznikami! Lepiej więc żeby z nimi nie rozmawiała. Jeśli uświadomi sobie ich grzechy teraz, gdy ból rozpierał jej umysł, wtedy... może się nie powstrzymać i zabić, zaprzepaszczając szansę czynienia większego dobra.

Pragnąc uciec od głosów, Sin skierowała się pod prysznic. Weszła do kabiny i jednym ruchem kurka uwolniła strumień , który chlusnął prosto na nią. Szum wody zagłuszył wszystkie inne dźwięki, przynosząc ukojenie.

Dopiero teraz, gdy głód nieco przycichł, kobieta uświadomiła sobie, że wciąż jest w ubraniu. Powoli zaczęła zrzucać więzienne odzienie, które z pluskiem spadało na posadzkę sztuka po sztuce. Została tylko metalowa obroża.

"Oby nie rdzewiała" - Sin uśmiechnęła się lekko do własnych myśli.

Czy będzie miała w co się przebrać na kolację? Kobieta nazwiskiem Hand wspomniała coś o szafie z cywilnymi ubraniami. To dobrze. Choć... w najgorszym razie pójdzie na posiłek tak, jak stała teraz, a jeśli kogoś skusi jej nagość... będzie miała powód by zabić go za grzech pożądania.

Sin złapała się za głowę i ścisnęła boleśnie skronie.

"Nie, nie mogę poznać ich grzechów! Nie mogę zabijać... na razie."
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline