Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2016, 18:13   #13
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację


- Na górze sztorm. - Boycott odpowiedział zdawkowo ogniskując zamyślone spojrzenie na Carli. Poruszał kontuzjowaną dłonią gdy vitae przepływała w jego ciele naprawiając pęknięcia kości, otarcia skóry i obite uderzeniem martwe mięśnie.
Bólem nie przejmował się wcale.
Czuł go, ale ignorował. Ból oznaczał iż ciału dzieje się coś złego, krzywda oznaczająca mniej lub bardziej odwracalne, bądź nieodwracalne konsekwencje. W przypadku martwego ciała regenerowanego płynem życia, ból nie miał sensu. Był jedynie echem dawnego życia, być może człowieczeństwa. Logiczny do bólu wampir skupiał się na badaniu takich aspektów, zamiast przeżywaniu rwących fal impulsów w trzaśniętej klapą łapie. Na jednym z poziomów swych myśli. Jednocześnie analizował równolegle kilka innych kwestii. We łbie kainity rozgrywała się szalona i pełna pasji rozkmina a propos kilku innych poszlaków, wydarzeń, zagadek, faktów, podejrzeń.
Skupiac się na okolicy było mu z tym ciężko.
Mimo wszystko jakby wychodzac nagle z roztargnienia spojrzał na Carlę jakoś przytomniej.
- Wieje i kiwa strasznie - wyjasnił. - Ciężko będzie. Kapitan walczy ze sterem, nie znajduję jego szans przesadnie wysokimi.
Skrzywił się patrząc na klapę.
- Ale wyboru chyba nie mamy...


 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline