Magnusa też zaskoczyła ilość zużytego do budowy pomieszczeni metalu. Przypomniało to maszynownie lokomotywy albo fabrykę - I po co malować na biało? Będzie się przecież szybciej brudzić?- Dodał własne wątpliwości do tych wrażonych przez Egipcjanina.
Nagle doszło do rozdzielenia a czułę uszy muzyka wychwyciły znajomy stukot adrenalina zamusowała w jego żyłach niczym drogi szampan przyćmiewając ból rany. Pobiegł przed siebie mocno ściskając srebrzystą trąbkę - Swą jedyną broń.
Szukał kryjówki wiedział bowiem że walka z silniejszym wrogiem na nieznanym terenie był by głupotą. Niemal roześmiał się gdy trafił do miejsca przypominającego bar "ciągnie mnie do mojego naturalnego środowiska" - Pomyślał. Jednak rozbawienie szybko minęło ukrył się bo pechowo wybrał akurat to samo pomieszczenie co Skarabeusz.
"Zaraz,zaraz czy to możliwe żeby to coś było niczym więcej niż dziwacznym ozdobnym samochodem a za jego kierownicą siedział człowiek który zamierza nalać sobie drinka po ciężkich przejściach?" - Magnus zerknął Na kolorowe butelki szukając na nich znajomych etykiet. Historyk będący z natury istotą ciekawią postanowił potwierdzić swą teorie poprzez obserwację jeżeli okazało by się że jego teoria jest prawidłowa spróbuje obezwładnić kierowcę i przejądz pojazd.
Gdyby jednak nie miał racji i Skarabeusz był rzeczywiście skarabeuszem Maggie spróbuje się po prostu wymknąć w razie wykrycia zadmię w trąbkę i zacznie znów uciekać
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 02-08-2016 o 16:35.
Powód: Ostateczna edycja zakończona
|