Wątek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2007, 12:19   #45
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Annis skłoniła głową posłańcowi w niemym podziękowaniu za list.
Złamała pieczęć i najpierw szybko, a potem uważniej prześledziła treść pisma.

Praag...
Zimny Kislev, taki daleki....

Spojrzała na Gastona.

- Za dwa dni wyruszamy. Musimy się przygotować do długiej podróży. Naszym celem jest...Kislev.
Spojrzała poważnie na swojego giermka.

Właśnie, co dziwne, to poważne spojrzenie pięknych zielonych oczu, powaga malująca się na twarzy, uczucie jakie najczęściej sprawiało, że twarz wydaje się starsza wygładziła jej rysy twarzy, odebrało ochronną maskę twardości rysom, przywołując prawdziwy wiek jej twarzy.

Przed Gastonem stała naprawdę młoda kobieta, w której oczach malowała się powaga i pewna...niepewność.
Niepewność nowej drogi jaka malowała się przed nią, niepewność nowego życia, nowych sytuacji.
Ta sama młoda kobieta jaka bez wahania, zeszła z łukiem, by bronić swych ludzi, swej ziemi stała teraz przed nim z listem w dłoni, w rozciętej wysoko eleganckiej, niegdyś zielono- białej, teraz przykurzonej sukni.

Annis westchnęła lekko i zapatrzyła się na chwilę w górę, nad blankami, na rysujący się pas błękitu wyzierającego spomiędzy obłoków.
Promienie słońca powoli przedzierały się przez niskie, szybko płynące chmury.
Ponownie spojrzała na Gastona.
Tym razem nieco pytająco, jakby czekając na jego reakcję.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline