| TAK! Niech Duncan zostanie bohaterem! Potrzebujemy tego!
Między straszliwą gburowatością Jimma i jego mafijną paranoją, oraz chorobliwą obsesją Phoebe, na punkcie szlachtowania ludzi nożem for fun, trzeba kogoś, kto w końcu zrobi coś bohaterskiego!
Od początku liczyłem, że tym rycerzem w srebrnej zbroi i czerwonej pelerynie, będzie Baggins. Sprawiał wrażenie super kochanego, chociaż rubasznego, osobnika. Ale jako, że Kejmura wcięło (mam nadzieję, że nim mu nie jest T^T), rolę cnego herosa powinien przejąć Duncan! =D
Oczywiście pomijam to, że Duncan był pierwszym do przestrzeliwania głów i pacyfikowania super mocami, ulicy pełnej niewinnych świadków jego niedoszłych zbrodni. Na pewno miał tylko gorszy moment! Widać krzywda Remiego jest dla niego takim samym triggerem, co uszczerbek na dumie, dla Vegety (WSZYSCY UMIERAJĄ!). Nawet jeśli szkoda brata, była jedynie domniemana. =D
Ostatnio edytowane przez KaDwakus : 03-08-2016 o 23:46.
|