Demogorgon

W sobotę mnie nie ma, więc macie czas aż do północy jeśli checie coś postnąć, mój post w niedzielę, o ile się nie opóźni, zlaeży jak wstanę po powrocie.

 

KaDwakus

Post zamieszczony! Chłopiec Beztalencie Pisarskie znowu uderzył!

Napisanie tego, to był koszmar. Każdego dnia, przez ostatni tydzień, poświęciłem przynajmniej trochę czasu, temu postowi. Pochłoną on wielokrotnie więcej moich sił i uwagi, niż powinien. Nie mam pojęcia czemu. Ale w końcu jest!

Mam nadzieję, że nie wyszedł creepy (za bardzo). Chciałem przedstawić sytuację balansującą między awkward jak cholera, a cute. Ale znając mnie, zabiłem swoje własne intencje sztachetą. =)

 

Brilchan

Ka nie bądź taki samokretyczny piszesz naprawdę super posty! Dopracowane oraz ciekawe więc raczej attack of the unsure teen lesbian

Ja dodałem do mojego posta trochę przemyśleń i nową ksywę postaci

 

Demogorgon

Post późno i gówniany bo w sobotę pracowałem, wczoraj miałem niezapowiedzianych gości a dzisiaj wróćiłem do domu wieczorem a jutro wstaję na rano. Przepraszam was.

 

Brilchan

Eeeee tam dobry post nie bądź dla siebie taki surowy ja się cieszę z tego epickiego sukcesu mocy zlasowaliśmy im mózgu TAK!

Teraz muszę pomyśleć jak załatwić łysego mam kilka pomysłów ale muszę się jeszcze zastanowić rozważyć wszystkie za i przeciw.

Pytanie do MG: Czy Duncan może ratować postać Kajmura czy ustalamy Metagrowo że tam zostaje?

 

Demogorgon

Możecie zawsze spróować go uratować. Jeśli wamsię uda, fajnie. Jeśli nie, trudno.

 

KaDwakus

TAK! Niech Duncan zostanie bohaterem! Potrzebujemy tego!
Między straszliwą gburowatością Jimma i jego mafijną paranoją, oraz chorobliwą obsesją Phoebe, na punkcie szlachtowania ludzi nożem for fun, trzeba kogoś, kto w końcu zrobi coś bohaterskiego!

Od początku liczyłem, że tym rycerzem w srebrnej zbroi i czerwonej pelerynie, będzie Baggins. Sprawiał wrażenie super kochanego, chociaż rubasznego, osobnika. Ale jako, że Kejmura wcięło (mam nadzieję, że nim mu nie jest T^T), rolę cnego herosa powinien przejąć Duncan! =D

Oczywiście pomijam to, że Duncan był pierwszym do przestrzeliwania głów i pacyfikowania super mocami, ulicy pełnej niewinnych świadków jego niedoszłych zbrodni. Na pewno miał tylko gorszy moment! Widać krzywda Remiego jest dla niego takim samym triggerem, co uszczerbek na dumie, dla Vegety (WSZYSCY UMIERAJĄ!). Nawet jeśli szkoda brata, była jedynie domniemana. =D

 

Brilchan

Nie dałem posta bo trochę źle się czuję+ gości mam spróbuje jutro

 

Demogorgon

Akurat mam tak zmiany, że mogę sobię pozwolić na odpisanie jutro, więc dam ci trochęczasu. Nawet to mi na rękę, mam stuff do zrobienia w domu dzisiaj anyway.

 

Rebirth

No ja miałem mega styrany i chorowity tydzień też. Dziś w dużej mierze spałem, ale co zrobić...

 

__________________
Something is coming...